Hej hej :)
O 16 miałam iść do Wiktorii. Zaprowadził mnie tam Michał , z tym że wygłupialiśmy się po drodze i takie tam dlatego doszłam do niej o 17.
U Wiki była jeszcze taka Karolina i Natalia.
Przed tym jak przyszłam tańczyły podobnież zajebistego Harlem Shake. Szkoda że mnie nie było bo Wika ma dobry aparat więc nagrałybyśmy to i dodała bym na bloga ale no niestety przyszłam za późno.
Z Natalią nie widziałam się bardzo długo... Oj bardzo. My zawsze się razem bawiłyśmy gdy byłyśmy młodsze. Ojej , stare czasy. Fajnie tak spotkać swoje przyjaciółki z dzieciństwa.
Najpierw oglądałyśmy jakieś śmieszne filmiki , dzwoniłyśmy do ludzi , poszłyśmy na strych kiedy było ciemno. Brrr , ja nie weszłam. ;/
Później poszłyśmy na autobus 'linie m' , tylko po to żeby się przejechać w tą i z powrotem. I tylko w jedną stronę miałyśmy bilety. A właściwie kupiłyśmy w pierwszą stronę i miałyśmy skasować ale w końcu zostawiłyśmy na w drugą stronę. Gdy jechałyśmy w pierwszą stronę to siedziałyśmy spokojnie , ale kiedy była druga strona to zaczęło nam odwalać. Najpierw stanęłyśmy z tyłu autobusu i nie trzymając się, próbowałyśmy się utrzymać, później Natalia włączyła piosenkę Harlem Shake i tańczyłyśmy, później kręciłyśmy się na takich sznurkach i w końcu kierowca powiedział :
Zachowujecie się gorzej niż chłopaki.
Więc usiadłyśmy i czekałyśmy na nasz przystanek. Jak dojechałyśmy to były różne inne fazy jak np. ciągłe wywalanie się na górkach ( a szczególnie Wiktorii ) , dzwonienie do wszystkich numerów demofonów i ślizganie się na szkle. A no i poszłyśmy do mojego kolegi z klasy który był tak zdziwiony naszym przyjściem że masakra O.o
Uwielbiam takie fazy , a wy? ; )
