Wolne, wolne,wolne !

Heeeeej ! ;))

Jak już pisałam : miałam wolne we wtorek , środę i czwartek ale nie dałam rady napisać.

We wtorek wybrałam się z Julką do podstawówki. Chwilę po naszym przyjściu był apel o jakimś tam dniu ziemi i występowała kuzynka Julki która grała kosmitkę. Apel ogólnie był interesujący a nie jakiś zanudzający jak zawsze.
No i oczywiście poszłam do mojej ukochanej pani Klich ! Kiedy wchodziłam po schodach żeby do niej iść to miałam świeczki w oczach. Jak weszłam do niej to poczułam sie tak niesamowicie , tak tak .. no nie wiem jak to określić.
Rozmawiałam z nią, o polskim i o tym co sie dzieje u mnie. Opowiadałam jej to co jest czyli to że bardzo się wstydzę itd, a ona , dała mi rady, powiedziała słowa dzięki którym naprawdę poczułam się pewniej!
Później jeszcze przyjechał Mikołaj. Byliśmy na 2 lekcjach u pani Klich a później łaziliśmy po wszystkich klasach. Kiedy weszliśmy do 1 klasy to mieli muzykę i musieliśmy im tańczyć !
Fajnie jest tak odwiedzić podstawówkę i powspominać.
Byliśmy na wszystkich 7 lekcjach a później pojechaliśmy sobie w 3 na miasto. Łaziliśmy tu i tam , tak jak dawniej :) Pełen wspomnień dzień ! :)
W środę miałam cały dzień spędzić z Michałem ale to nie wypaliło ale za to w czwartek się udało. Znaczy najpierw w czwartek byliśmy na orliku bo grała klasa 1a na klasę 1b ale i tak nie byłam za swoją klasą (czyli a)  tylko za przeciwną  :D
A w piątek nie chciało mi się iść do szkoły i pojechałam z mamą na targ. Może jutro dodam zdj zakupionych rzeczy ;))