Siemmmka . <3
Z soboty na niedzielę ustaliłam z Michałem że nie będziemy w ogóle spać. Szło nam dobrze , nawet nie chciało nam się spać. No może ja miałam taki moment kiedy chciałam ale pobiegałam w miejscu hahahahahahah xd i przeszło. Około 5:30 moja mama się obudziła i powiedziała że w tej chwili mam iśc spać , nie chciałam ale była na mnie zła... Dlatego obydwoje poszliśmy spać około 6. Wstałam o 12 i tak mi się chciało spać że masakra.. Ledwo żyłam i na dodatek kręciło mi się w głowie , cały dzień !
A wy kiedyś nie spaliście przez całą noc? :3
raz w życiu tak miałam, bynajmniej nie celowo :) zasnełam o 6, tylko że o 7 musialam wtedy wstac bo wyjezdzalismy :) pozniej spałam całą drogę
OdpowiedzUsuńTeż raz tak miałam.zapraszam do mnie http://modowo11.blogspot.com
OdpowiedzUsuń