sobota, 8 grudnia 2012

Ciepłe serducho ...

Witajcie.

Wczoraj jak mój tata wszedł do domu trzymał coś w rękach , patrzę a to kot . ! Byłam tak zdziwiona że nie mogłam wydusić słowa . ! Przecież mamy kota... Po co nam drugi . ?? - myślałam
Mój tata gdy zobaczył że nie mogę nic z siebie wydusić powiedział :
- no nie patrz tak , biedny cały się z zimna trząsł i miauczał tak głośno , nie mogłem go tam zostawić.
Po tych słowach oprzytomniałam i zaczęłam o tym rozmawiać z tatą.
Szukamy dla tej kotki domu a puki co jest u nas i mówimy na nią Fela. Przyzwyczaiła sie już do nas a Beniuś wszędzie za nią łazi .. Szkoda że nie możemy jej zatrzymać , zakochałam się w niej ... Ona jest totalnym przeciwieństwem Benia , bo Benio niekiedy tylko sie da pogłaskać a ona ciągle chętna do głaskania. :)

tak wygląda :>


1 komentarz: